Maksym Rylski "oswoił" swojego seksota. Wnuk sławnego poety opowiada, jak dziadek dogadywał się z KGB.
26.06.2025
2756

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
26.06.2025
2756

Maksym Rylski, jak się okazało, potrafił nie tylko tworzyć wiersze, ale także "oswoić" swojego kuratora z KGB, potwierdzając to regularnymi wędkowaniami i towarzyskimi spotkaniami. Swoją unikalną zdolność zbliżania się nawet do takich ludzi poeta tłumaczył ironicznymi komentarzami i żartami.
„Dziadek wspominał o tym Mykoli Kuzmyczu, i miał z nim zdjęcie… „No i gaduła on, – mówił dziadek, – ale wędkarz – znakomity”. Więc zapraszał go ze sobą niejednokrotnie na wędkowanie. A ten tylko czekał – dowcipami sypie, bajki opowiada…”, – dzieli się wspomnieniami wnuk.
Świadectwo historyka Ihora Hyrycza podkreśla, że Maksym Rylski, nie zważając na warunki radzieckiego reżimu, potrafił znaleźć sposoby przetrwania i pokonać trudności, nie tracąc przy tym swojej godności i humanistycznych wartości.
Unikalne podejście poety do życia i zdolność znajdowania wspólnego języka nawet z kuratorami z KGB świadczą o jego niezwykłym talencie w nawiązywaniu relacji międzyludzkich z otoczeniem.
Czytaj także
- W 'Dii' pojawił się nowy dział dla weteranów: lista usług
- W rosyjskim Ministerstwie Transportu kolejna tajemnicza śmierć
- USA ujawniły niespodziewane wyniki dochodzenia w sprawie Epsteina
- Rosjanie brutalnie torturowali za nazwisko. Po powrocie z niewoli zmarł żołnierz z 53. brygady
- Spadek na Ukrainie: czego nie będą mogli otrzymać krewni
- Przez wojnę na Ukrainie znikają wróble, jaskółki i rzadkie ptaki wodno-błotne: wyjaśnienie ornitologa