Azowca w niewoli torturowali za ukraińską literę.
11.05.2025
3192

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
11.05.2025
3192

Horrory w niewoli
Artem Dubina, mieszkaniec miasta Nikopol i żołnierz batalionu 'Azow', podzielił się swoim doświadczeniem odnowy po niewoli w rosyjskich więzieniach. Po uwolnieniu otrzymał wsparcie i przygotowuje się do powrotu na front. Dubina zauważył również, że możliwość komunikowania się w języku ukraińskim bez tortur stała się dla niego wielkim komfortem po długim czasie spędzonym w niewoli.
„Na początku była umowa, że będziemy mieli pewne warunki niewoli, nie będzie tortur. Będzie pewien czas, w którym będą nas trzymali, a potem zwrócą do Ukrainy. Jednak Rosjanie po raz kolejny pokazali, że nie można im ufać... Zaczęły się tortury. Trzymali nas w Oleniwce, ale stopniowo zaczęli zabierać ludzi do Doniecka i innych miejsc”, - dzieli się Dubina.
Artem opisał masowe pobicia i tortury w rosyjskiej niewoli, gdzie używano plastikowych rur i paralizatorów. Opowiedział również, że trzymali ich odizolowanych od informacji o sytuacji w Ukrainie, ale dzięki wsparciu jeden drugiego z towarzyszami udało im się przetrwać ten trudny okres.
Czytaj także
- Proces o oboz dziecięcy na Ukrainie – stanowiska obu stron
- Rozwód małżeński - czy byli małżonkowie mogą otrzymać część spadku
- Na obwodzie Odesy zbudują schrony z przestrzeniami edukacyjnymi - jaka jest cena
- Transport autobusowy - czego teraz będą wymagać od niektórych pasażerów
- W Odessie pojawił się zaułek Tolwińskiego - gdzie dokładnie
- Jak ubezpieczyć nieruchomość w Ukrainie przed 'szachem' i rakietami